Charlie Kaufman to jeden z bardziej szanowanych scenarzystów w Hollywood. Jego bardzo schizoidalne pomysły przenosili na ekran m.in Spike Jonze oraz Michel Gondry. Co prawda Być jak John Malkovich średnio mi się podobał (choć oglądałem go bardzo dawno temu) to Adaptacja już bardziej przypadła mi do gustu. Natomiast jego reżyserski debiut czyli Synekdocha, Nowy Jork to jedna z produkcji, którą to kompletnie nie potrafiłem zinterpretować po seansie… choć ogólne wrażenie pozostawiła po sobie pozytywne.
Najnowszy jego film, w którym wystąpił w roli reżysera, to animacja poklatkowa. Dzień z życia Michaela Stone, znanego specjalisty od obsługi klienta, który przyleciał z Los Angeles do prowincjonalnego Cincinnati wygłosić wykład na konferencji. Michael wygląda na człowieka zmęczonego, choć jest cenionym specjalistą, którego książki rozchodzą się w branży jak świeże bułeczki i powodują wzrost efektywności o 90%, widać że ma jakiś problem. Okazuje się (choć nie jest to wprost powiedziane ale pomoże to w interpretacji filmu), że cierpi on na zespół Fregoliego czyli zaburzenia psychiczne, które objawiają się tym, że osoba taka postrzega wszystkich dookoła jako tą samą osobę.