Biznes Filmowy Easter Egg Edition

Zbliżające się święta Wielkanocne to czas, który kojarzy się z jajami… takimi wielkanocnymi oczywiście. Niektórym jaja wielkanocne kojarzy się natomiast z easter eggami. I to właśnie to skojarzenie zainspirowało mnie do przygotowania specjalnej wersji Biznesu Filmowego, która skrywa w sobie kilka niespodzianek nie tylko dla fanów gry, a nazwałem ją Easter Egg Edition.

Jakiś czas temu w Biznesie Filmowym pojawiła się wyszukiwarka. Oprócz głównej funkcji, którą jest wyszukiwanie różnych rzeczy znajdujących się w uniwersum gry ma ona kilka dodatkowych zastosowań. Wśród nich są dodatkowe opcje niedostępne w interfejsie graficznym, możliwość uruchamiania cheat kodów, a także drobne easter eggi (czyli ukryte przekazy dla graczy). Zainspirowany zbliżającymi się świętami i artykułem w portalu Chip postanowiłem rozszerzyć nieco tą ostatnią sekcję o kilka historycznych aplikacji, które napisałem jeszcze za czasów studenckich. Wśród nich znajdzie się zarówno coś dla fanów uniwersum gry jak i… coś z zupełnie innej beczki.

Jak zapewne niektórzy czytający ten tekst wiedzą Biznes Filmowy ma całkiem długą historię. Gra powstała na początku lat 90. XX wieku na Commodore 64. Pierwsza wersja na PC-ty powstała właśnie na studiach. Był to Biznes Filmowy dla systemu operacyjnego DOS. Pierwszym easter eggiem jest możliwość sprawdzenia właśnie tej gry. Można to zrobić po wpisaniu do wyszukiwarki hasła bfdos.

Choć wersja DOSowa jest bardzo prosta to zawiera cały szkielet Biznesu Filmowego jaki znają gracze ostatnich wersji. Oczywiście dostępne są tylko podstawowe funkcje niezbędne do produkcji filmu w których oprócz reżysera może wystąpić dokładnie dwóch aktorów. Do tego dobieramy oczywiście studio. Poza tym mamy opcje reklamy, banku, box office a także informacje o filmie i wydarzenia losowe. I to praktycznie to wszystko.

Pomimo małej liczby opcji muszę przyznać, że gra wcale nie należy do prostych.

Kolejną reinkarnacją gry była jej pierwsza wersja pod Windowsa. To w niej pojawiła się możliwość konkurowania z komputerowymi producentami (projekt ten przeznaczony był na przedmiot sztuczna inteligencja), po raz pierwszy możemy też podziwiać zdjęcia twórców, a także czytać pierwsze (dosyć skromne z dzisiejszej perspektywy) recenzje opisowe. To ta wersja dla wielu jest synonimem „tej gry o produkcji filmów, w którą zagrywali się za dzieciaka”, a to dzięki publikacji w kilku najbardziej popularnych magazynach o grach (Komputer Świat Gry, Click! etc). Gra w porównaniu z wersją DOSową jest bardziej rozbudowana choć wciąż bazowała na oryginalnym pomyśle bazującym na filmach gdzie wystąpić może tylko dwójka aktorów.

Wciąż jednak otrzymuję sygnały, że wielu graczy wciąż preferują “jedynkę” ze względu na jej prostotę i miodność (a także nie banalny stopień trudności).

Jak się domyślacie od teraz możecie zagrać w pierwszą wersję Biznes Filmowy pod Windows wpisując w wyszukiwarkę bfone.

Na koniec jeszcze jeden Easter Egg, o którym napiszę nieco więcej, bo nie jest on związany z uniwersum Biznesu Filmowego. Jest nim moja osobista wersja Windowsa… a właściwie to jego parodia nazwana Win99 (jak się domyślacie powstała ona w 1999 roku).

Jak przeczytacie we wstępie…

Program ten jest dedykowany tym wszystkim, którzy mieli już złudzenie, że komputer ułatwia życie i pozwoli rozwiązać wszystkie problemy… gdy nagle pojawił się nieoczekiwanie pewien System i wszystkie złudzenia się rozwiały…

Prawdziwym powodem napisania tego programu była jednak bardziej pragmatyczna. Otóż potrzebowałem stworzyć bibliotekę do obsługi okienek pod DOSem, która miała mi się przydać do projektów uczelnianych. W ferie siadłem więc do jej napisania, a efektem ubocznym było powstanie Win99.

W systemie nie zabrakło też gier.

Najważniejsze obszary win99 to: Menu Cos oraz Pulpit

W Menu Cos znajdziesz kilka opcji m.in sekcję programy a w nich kilka aplikacji.

  • CRASH SYSTEM – program służący do zawieszania komputera
  • PSYCHODELA – podświadomość Twojego komputera
  • NDD – narzędzie dyskowe (Norton Disk Destructor)
  • 15 – gra logiczna
  • LABIRYNT – gra zręcznościowa
  • WINAMB – odtwarzacz muzycznych
  • INFECTION – program antywirusowy

Inne dostępna opcje to Znajdź, Pomoc oraz Zamknij

CRASH SYSTEM – to aplikacja pozwalająca na zawieszenie Twojego komputera w dowolny sposób. Jak widać oferuje kilka klasyków jak i bardziej fantazyjne opcje.

Na pulpicie znajdują się dwie ikonki:

  • KOMP – informacje o Twoim komputerze
  • KOSZ – ciekawe miejsce…

Kilka wskazówek dotyczących użytkowania:

  • program obsługuje się z klawiatury (klawisze strzałek, spacja, ENTER, ESC ,TAB)
  • niektóre popularne skróty windowsowe działają (w nie oczekiwany sposób)
  • niektóre aplikacje/okienka pokazują czasami ukryte opcje (cheat kody)
  • nie mam pełnej listy haseł które można “Znaleźć” zaginęła z kodem źródłowym (choć niektóre hasła się pojawiają jako wskazówki)
  • program może coś wydrukować na drukarce (sprawdzałem wciąż działa 🙂
  • program sam się zawiesza, a czasami restartuje 😉 – jest to jak najbardziej zgodne z założeniami
  • warto w niektóre miejsca zaglądać kilkukrotnie…

Niestety win99 nie został ukończony, a stało się to przez awarię… Windowsa, która ostatecznie doprowadziła do utraty wszystkich danych z mojego dysku. W tym wszystkich kodów źródłowych moich programów (win99 jako, że dopiero powstawał, nie został niestety zbackupowanego na innym nośniku). Stąd w wielu miejscach można zobaczyć komunikaty o tym, że “opcja jest niedostępna” lub “pojawi się wkrótce”… trochę szkoda by kilka ciekawych pomysłów jeszcze miałem ;).

Realizacja techniczna

O ile sam pomysł zamieszczenie Easter Eggów w grze w takiej postaci wydawał się dosyć prosty do zrealizowania to gdy przyszło „co do czego” okazało się, że jego zaimplementowanie wcale nie jest to takie oczywiste jak mi się wydawało. Schody zaczęły się już w momencie gdy chciałem uruchomić swoje stare DOSowe programy. Dwuklik na pliku exe powodował pokazanie się błędu. Okazało, że pod Windows 10 nie da się ich od tak, po prostu uruchomić. Przyznam, że dawno już nie próbowałem odpalać programów ze swojego archiwum i sytuacja ta mnie nieco zaskoczyła. Z drugiej strony, nawet Microsoft musi się w końcu odciąć od starego stosu technologicznego. Stąd najnowsze Windowsy nie wspierają już aplikacji 16-bitowych i aby je uruchomić trzeba sięgnąć po jakiś emulator.

Słynne blue screeny… to cecha Windowsa a nie DOSa

Najpopularniejszym z nich jest DOSBox. To z niego korzysta m.in GOG przystosowując klasyczne gry, które da się odpalić na nowych komputerach. Niestety jego uruchomienie wymaga instalacji oraz kłopotliwej konfiguracji (mapowanie wirtualnych dysków), a ja potrzebowałem czegoś prostszego. Po krótkich poszukiwaniach znalazłem aplikację vDos, która wyglądała na świetnie nadającą się do moich celów: była lekka, przenośna (wystarczy wrzucić ją do katalogu) i generalnie działała. Szybka próba odpalenia BFa pod DOS powiodła się niemal od razu.

Niestety problem pojawił się w momencie kiedy chciałem wykorzystać jedną instancję vDosa do odpalenia kilku różnych aplikacji. Otóż domyślnie vDOS korzysta z pliku autoexec.txt w którym można wpisać krótki skrypt na przykład uruchamiający domyślną aplikację. Niestety nie można mieć kilku takich plików, ani nie da się wywołać tej aplikacji podając jakiś inny plik jako parametr. Co prawda autor podał sposób na uruchomienie kilku aplikacji jednak wymagało to tworzenia kilka skrótów windowsowych, a następnie ich odpowiednią edycję… Niestety to rozwiązanie nie działało gdy taki skrót próbowało się uruchomić z innej aplikacji.

Ostatecznie czytając forum natrafiłem na wzmiankę o innej aplikacji vDosPlus… vDos jest aplikacją open source, z otwartym kodem źródłowym. Każdy więc może go sobie pobrać, zmodyfikować i utworzyć własny projekt na nim bazujący. I takim właśnie forkiem vDosa jest vDosPlus, który do oryginału dodaje kilka użytecznych funkcji. Jedną z nich jest m.in uruchamianie parametryczne (z którego ostatecznie nie skorzystałem), a drugą, której nie było to obsługa dźwięku z PC Speakera. (Choć Biznes filmowy dla DOS nie wykorzystuje dźwięku to już Win99 i owszem bzyczy sobie coś tam przy niektórych aplikacjach ;). Ostatecznie więc to vDosPlus posłużył mi jako emulator DOSa pomimo jego nieco większego rozmiaru.

Czy w takim razie udało mi się rozwiązać wszystkie problemy? Nie do końca… chciałem Wam udostępnić jeszcze jedną grę (właściwie to jej demo), którą kiedyś napisałem ale niestety nie udało mi się jej uruchomić. Korzystała ona z bibliotek graficznych Borland, które niestety nie uruchamiały się ani pod vDosem, ani pod vDosPlus. Nie wiem czy jest to ograniczenie emulatora (który nie wspiera trybów graficznych, czy raczej problemy z bibliotekami Borlanda). Może kiedyś jeszcze spróbuję przysiąść do tego problemu aby go rozwiązać.

Zapraszam więc do pobrania nowej wersji Biznesu Filmowego 2 Easter Egg Edition i pozostaje życzę Wam dobrej zabawy z tymi już archaicznymi ale dla mnie nostalgicznymi programami. Być może i u Was wzbudzą one nieco nostalgii…

P.S. Wpis ten pochodzi z serii Director’s cut gdzie opisuje różne tematy związane z tworzenie mojej gry bardziej obszernie i nieco bardziej od kuchni. Pozostałe teksty powiązane z grą, a opublikowane na Tomiga Blog oznaczone są tagiem: Biznes Filmowy.

4 myśli w temacie “Biznes Filmowy Easter Egg Edition

Dodaj komentarz