W pierwszej części relacji z targów Gamescom 2016 chciałem dać Wam ogólne pojęcie na temat jak wygląda taka impreza od środka. Tym razem pora na przysłowiowe „mięsko” czyli nowości i ciekawostki związane z konkretnymi tytułami. Ten wpis dedykowany jest produkcjom studia Wargaming. Dzięki uprzejmości Konrada Rawińskiego, odpowiedzialnego w tej firmie za PR management na Polskę, miałem przyjemność wziąć udział w spotkaniu dotyczącym najnowszych projektów tego studia.
Wargaming to jeden z największych developerów i wydawców na rynku gier free-to-play. Najbardziej znana jest z wieloosobowej gry sieciowej World of Tanks, w której możemy uczestniczyć w serii potyczek czołgów osadzonych w historycznych realiach pierwszej połowy XX wieku. Gra ta szturmem podbiła świat gier sieciowych i doczekała się dwóch kolejnych produkcji o tematyce wojennej, pozwalających zasiąść za sterami samolotów (World of Warplanes) oraz statków (World of Warships).
W trakcie 30 minutowej prezentacji, Konrad przedstawił szereg informacji dotyczących aktualnie prowadzonych projektów nie tylko związanych z uniwersum Wargaming.net. Znalazło się tam również kilka nowych produktów i inicjatyw, które dopiero mają szansę zyskać rozgłos, niemniejszy niż ich flagowe produkcje.
World of Tanks
World of Tanks (jak i inne tytułu z uniwersum World of…) oprócz dostarczania rozrywki stara się również posiadać aspekty edukacyjne. Dlatego twórcy dużą wagę przykładają do historycznej dokładności oraz autentyczności modeli i charakterystyki pojazdów, które można zobaczyć w grze. Częścią tej strategii są akcje związane ze zbliżającą się 100. rocznicą pierwszego wykorzystania czołgu na polu bitwy. Miało to miejsce 15 września 1916 roku w bitwie pod Sommą, a pierwszym czołgiem była brytyjska konstrukcja Mark I.
Z okazji tego wydarzenia twórcy gry, wspólnie z Muzeum Czołgów w Bowington, przygotowują specjalną uroczystość, która odbędzie się w Londynie. Na jednym z najbardziej znanych placów miasta (Trafalgar Square) stanie replika czołgu Mark IV. Natomiast już teraz przygotowana została specjalna aplikacja na urządzenia mobilne Tank 100, która oprócz informacji historycznych zwiera filmy VR 360 z głównym bohaterem tego wydarzenia czyli czołgiem Mark I oraz innymi historycznymi pojazdami.
Oczywiście rocznica ta również zostanie uczczona w samej grze. Do wersji PC-towej dodany zostanie specjalny tryb konwoju (eskorta czołgu Mark I) oraz dodatkowe pojazdy kołowe wprowadzające nową mechanikę rozgrywki. W wersji konsolowej pojawi się natomiast dodatkowy tryb i mapa, która odwzorowywać ma teren bitwy pod Sommą. Specjalny tryb zostanie również dodany do wersji mobilnej (World of Tanks Blitz).
Kolejną nowością która wkrótce pojawi się w World of Tanks będą dodatkowe pojazdy. Tym razem będą to bardzo unikatowe konstrukcje Szwedzkich czołgów.
W World of Tanks gra ponad 110 mln graczy na całym świecie. Najbardziej dynamicznym rynkiem jest Europa. Nie jest też tajemnicą, że jedną z największych społeczności są polscy gracze (jak widać Czterech Pancernych, Szarika oraz Rudy 102 kojarzą również młodsze pokolenia).
World of Warships
World of Warships to najmłodszy z członków rodziny darmowych, historycznych gier o tematyce wojennej dodany do katalogu firmy. Gracz ma tutaj możliwość dowodzenia najbardziej znanymi okrętami wojennymi w historii. Dostaje on do dyspozycji cztery klasy jednostek, możliwość rozbudowy technologicznej oraz strategicznie zaprojektowane środowisko umożliwiające nieskończone godziny taktycznej rozgrywki.
We wrześniu gra będzie obchodzić pierwszą rocznicę wejścia na rynek i może się już pochwalić ponad 22 milionami zarejestrowanych graczy. Oferuje ona 200 okrętów pochodzących z 7 krajów (w tym z Polski, podobno przy odwzorowywani ORP Błyskawicy zaangażowano do współpracy Muzeum Morskie z Gdyni, które dostarczyło dokumenty na podstawie których można było jak najdokładniej odtworzyć model tej jednostki).
W najbliższym czasie planowane jest wprowadzenie nowych okrętów. Będą to m.in legendarne niemieckie pancerniki (Bismark), flota angielska, a także pierwsza jednostka francuska.
WG Labs
WG Labs to wydzielony dział w Wargaming, którego celem jest testowanie i wdrażanie nowych, innowacyjnych projektów i rozwiązań (np. eksperymentowanie z nowymi mechanikami rozgrywki czy gatunkami gier, a także platformami oraz modelami biznesowymi). Obszarem jego działań będą nowe produkty tworzone zarówno w obrębie studia, ale także te pochodzące od zewnętrznych deweloperów różnych wielkości (od małych do dużych), którzy potrzebują wsparcia na różnych etapach tworzenia swojej gry. Jednostka ta będzie tworzyła, oceniała i wydawała projekty, które wychodzą poza “corowe” portfolio tej firmy, a także udzielała wsparcia zewnętrznym zespołom developerskim w tworzeniu i wydawani ich gier.
WG Labs chce współpracować ze studiami wewnętrznymi i zewnętrznymi na całym świecie i wydawać gry na jak największej liczbie platform. Co więcej każdy może zgłosić swój pomysł przy pomocy dedykowanego formularza na specjalnej stronie internetowej i liczyć na jego szybką ocenę.
Pierwsze projekty, które powstały w takiej kooperacji już wkrótce będą miały swoją premierę. Poniżej znajdziecie kilka przykładów.
Hybrid Wars: Machines Engage
To gra stworzona przez rosyjskiego developera Extreme Developers, której wydawcą będzie WG Labs. Ujął on ekipę laboratorium swoim pomysłem na powrót do czysto zręcznościowej rozgrywki z lat 90-tych.
Hybrid Wars ma być tytułem szybkim do opanowania (ale w późniejszych etapach stawiającym wyzwania), bezpretensjonalnym, nastawionym na czystą rozrywkę i relaks po całym dniu pracy w biurze. Gra ma być dostępna w przystępnej cenie i dystrybuowana przez Steam oraz GOG na platformach PC (Windows/Linux) oraz MacOS. Premiera planowana jest jeszcze w 2016 roku. Gra ma posiadać kilka trybów gry (w tym multiplayer i kooperacja) i dostarczać około 10-15 godzin rozgrywki w trybie single player.
Master of Orion : Conquer the Stars
Największym produktem, który do tej pory powstał w ramach WG Labs jest najnowsza gra studia, która miała swoją premierę 25 sierpnia – jest nią Master of Orion. Jeżeli nazwa ta się Wam z czymś kojarzy to tak, jest to słynna strategia odbywająca się w kosmosie oparta na mechanice 4X (eXplore, eXpand, eXploit and eXterminate).
Założyciel Wargaming, Vicotr Kislyi, był wielkim fanem oryginału, tak więc gdy tylko pojawiła się opcja pozyskania licencji na ten tytuł natychmiast wykorzystał ten moment aby ją zdobyć.
Na początku prace nad nowym Master of Orion prowadzono wewnątrz firmy… jednak kolejne prototypy nie do końca spełniały wysokie oczekiwania postawione przez legendarną markę… aż któregoś dnia do WG Labs zawitała produkcja niewielkiego, argentyńskiego studia… i wszyscy zgodnie stwierdzili, że to jest właśnie to!
Grę doszlifowano, zadbano aby duchem przypominała swojego legendarnego klasyka, a jednocześnie wykorzystano w niej najnowsze zdobycze i mechanizmy używane przy projektowaniu współczesnych gier.
Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł napisać Wam nieco więcej o tej produkcji, bo gra już czeka na moim koncie Steam na ogranie.
Z ciekawostek warto dodać, że każdy kto kupi Master of Orion i doda ją do swojego konta w ramach usługi Wargaming.net otrzyma za darmo, inny kultowy tytuł, strategię czasu rzeczywistego z 1997 roku Total Annihilation.
Master of Orion w wersji standardowej będzie kosztować około 115 PLN (sugerowana cena detaliczna 29.99 USD), a edycja kolekcjonerska, w skład której wchodzą ekskluzywna rasa Terran Khanate, skórka statków retro, ścieżka dźwiękowa nagraną przez orkiestrę, cyfrowy artbook oraz wszystkie trzy klasyczne gry serii Master of Orion ma kosztować około 190 PLN (sugerowana cena detaliczna to 49.99 USD)
Strategia szczęśliwych graczy
Bardzo istotnym elementem z punktu widzenia firmy jest budowanie długotrwałych relacji z graczami. Jest to oczywiste biorąc pod uwagę typ gier oferowanych przez Wargaming.net ale nie są to tylko puste słowa. Społeczność graczy online jest bowiem bardzo zaangażowana w produkty, których używa i dostarcza wiele cennych uwag i komentarzy dotyczących konkretnych tytułów.
Tak było zarówno w przypadku najnowszej produkcji Master of Orion, który był udostępniony w Early Accessie, jak również w mającym ugruntowaną już pozycję na rynku World of Tanks, gdzie ostatnie aktualizacje oparte były o uwagi zebrane od graczy. Dodatkowo ta ostatnia gra doczekała się specjalnego serwera, Piaskownicy (Sandbox), który pozwala zapoznać się graczom z nowymi elementami rozgrywki i dzięki ich uwagom jeszcze lepiej dopracowywać balans rozgrywki.
Z innych ciekawych inicjatyw skierowanych w stronę graczy warto wymienić nowy sposób integracji z fanami. Wargaming zamiast uczestniczyć w kosztownych targach branżowych E3 postanowił (dzięki sugestiom pracowników amerykańskiego oddziału firmy) wyjść bezpośrednio do fanów organizując cykl spotkać w różnych mniej oficjalnych miejscach (np. pubach). Podobną strategię zastosowano na Gamescomie, gdzie zamiast “wypasionej” imprezy w strefie biznesowej zorganizowano liczne atrakcje dla graczy w ogólnodostępnej strefie Entertainment Area (rzeczywiście pawilon Wargaming na targach mocno rzucał się w oczy i… uszy :).
Kolejnym elementem powyższej strategii jest testowana aktualnie platforma do komunikacji z graczami. Udostępnia ona porady dla graczy dotyczące sposobu gry na każdym poziomie zaawansowania. Działa ona w taki sposób, że poprzez analizowanie zachowań gracza podpowiada mu jak może doskonalić swoje umiejętności, tak aby miał więcej radości płynącej z zabawy. Platforma ta jest już dostępna w World of Tanks Blitz (wersja mobilna World of Tanks) oraz w World of Warships. Wkrótce powinna pojawić się w pecetowej wersji World of Tanks.
Podsumowanie
Do tej pory nie miałem okazji sprawdzić produktów Wargaming (gry MMO nie do końca leżały w obszarze moich zainteresowań)… dzięki Master of Orion będę miało okazję to zmienić. Szczególnie, że powstała ona w ramach inicjatywy WG Labs, która bardzo mnie interesuję. Daje ona nadzieje na to, że kilka ciekawych, bardziej nieszablonowych, bądź niszowych produkcji, będzie miała okazję przebić się do szerszego grona graczy. Firma ma bowiem ogromny potencjał (i fundusze) dzięki czemu może dać szanse zaistnienia mniej znanym twórcom… bo zrobienie dobrej gry to jedno, a później przebicie się z nią do świadomości szerokiej rzeszy potencjalnych odbiorców to zupełnie inna sprawa… ale o tym więcej w następnych odcinkach relacji z Gamescom 2016, gdzie miałem okazję poznać osobiście kilku developerów indie games oraz tworzone przez nich produkcje.
Tomiga Blog 
3 myśli w temacie “Gamescom 2016: Wargaming”